Praca przez Internet

W związku z ciągle zwiększającym się poziomem komputeryzacji i cyfryzacji oraz powszechną dostępnością do Internetu telepraca, czyli praca przez Internet, także staje się coraz popularniejsza. W krajach innych niż Polska pracuje tak nawet kilkanaście procent ogółu zatrudnionych osób. W Polsce jest to znacznie mniej, jednak wiele osób jest zainteresowanych taką formą zatrudnienia. Często jedynym powodem, dla którego go nie podejmują, jest brak pomysłu, co można robić, na szczęście jednak pomysł taki można znaleźć – przynajmniej w większości przypadków. Dobrze będzie się o to pokusić, gdyż na telepracy można nie tylko zarobić, ale też ma ona wiele innych zalet.

Dlaczego warto tak pracować?

Praca bez wychodzenia z domu z pewnością marzy się wielu osobom. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy z różnych przyczyn mają kłopoty ze znalezieniem „normalnej” pracy czy też jest to w ich przypadku niemożliwe. Są to więc nie tylko osoby niepełnosprawne czy chore, którym trudności sprawia poruszanie się poza domem, ale też na przykład osoby opiekujące się chorymi domownikami, rodzice małych dzieci, a nawet osoby zamieszkujące małe miejscowości, które nie mogą w swym miejscu zamieszkania znaleźć pracy w swoim zawodzie albo pracy w ogóle, ze względu na małą ilość miejsc zatrudnienia. Dodatkowo telepraca może być sposobem na dorobienie do pensji, a także źródłem dochodu na przykład dla studentów czy nawet uczniów, zależnie od tego, co chce się robić i w jakiej formie (na przykład jeśli chodzi o rodzaj umowy).

Warto też rozróżnić różne rodzaje telepracy. Niektórzy są w stanie pracować tak w ramach wykonywanego przez siebie zawodu. Dotyczy to zwłaszcza informatyków, programistów czy na przykład architektów, czasami też osoby pracujące w branżach związanych z wyszukiwaniem danych czy obsługą klientów. Taka praca ma liczne korzyści zarówno dla pracownika, jak i pracodawcy. Ten pierwszy może pracować kiedy i jak chce, nie jest zmuszony do życia sztywno uzależnionego od godzin pracy, co może też przekładać się na wydajniejszą pracę, łatwiej też można pogodzić zarobkowanie z innymi obowiązkami, na przykład z życiem domowym. Pracodawca zaś unika wielu kosztów związanych z utrzymywaniem miejsca dla pracownika w firmie, choćby jeśli chodzi o koszty prądu zużywanego przez niego w ramach wykonywanych obowiązków.

Inny rodzaj telepracy to praca, którą pracownik sam sobie wyszukuje, czy raczej oferuje wykonywanie usług bądź produkty. To właśnie taka praca budzi najwięcej emocji, gdyż jest szansą dla wielu osób, które nie mogą znaleźć zatrudnienia czy też normalna praca nie jest dla nich z różnych względów satysfakcjonująca.

Przez Internet można robić wiele!

To, co będzie się robić przez Internet, zależy przede wszystkim od pomysłu. Bardzo ważne są też oczywiście umiejętności, jednak na przykład jeśli chodzi o prowadzenie sklepu internetowego, raczej nie trzeba przejawiać w tym kierunku konkretnych talentów. To dowodzi, że tak naprawdę robić pieniądze na telepracy mogą nawet osoby, które nie mają jakichś konkretnych, mocno zarysowanych zdolności czy kwalifikacji, ale mają na siebie pomysł. Prócz tego, kluczowe dla zarobkowania jest to, czy znajdą się nabywcy, chętni zapłacić za dane produkty i usługi. Można na przykład być internetową wróżką i zarabiać na układaniu tarota (czy też zmyślać przepowiednie, co pewnie większość takich osób robi), ale można też robić coś, co naprawdę umie się robić, i jednocześnie nie zarobić na tym nic. Bardzo ważne więc dla powodzenia takiej pracy jest to, by robić coś, na czym faktycznie można zarobić. Znanych jest jednak wiele przykładów takich zajęć, które mogą być podpowiedzią dla tych osób, które kompletnie nie mają na siebie pomysłu. Wystarczy się z nimi zapoznać, by odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest to zajęcie dla mnie.

Najpopularniejsze formy telepracy

Osoby poszukujące pracy zdalnej zwykle przeglądają ogłoszenia zamieszczone w Internecie, bardzo duża część z nich jednak jest zwykłym oszustwem bądź naciągactwem. A jakie prace można spotkać w takich ogłoszeniach? Bardzo często są to piramidy finansowe, które są zwyczajnym oszustwem, często też można spotkać oferty dotyczące handlu MLM, czyli handlu sieciowego. Powszechne są także ogłoszenia dotyczące wypełniania ankiet czy wyszukiwania informacji, często też można znaleźć oferty dotyczące klikania w reklamy czy oglądania reklam. Większość z tych prac faktycznie nie istnieje, a zgłaszające się osoby mogą spodziewać się tylko wykorzystania ich danych. W innych przypadkach można napracować się za dosłownie kilka groszy (klikanie w reklamy to na przykład ułamki groszy) czy też za fikcyjne nagrody, jak to zwykle ma miejsce w przypadku obietnic związanych z wypełnianiem ankiet. Na czym więc można realnie zarobić? Zdecydowanie jest to copywriting, media społecznościowe bądź działania związane z informatyką, jak programowanie czy grafika komputerowa. Doskonałym pomysłem może być też prowadzenie sklepu internetowego, na co w dzisiejszych czasach decyduje się wiele osób.

Kompetencje potrzebne czy nie?

Niektóre z pozwalających zarobić realne pieniądze form telepracy nie wymagają wielkich kwalifikacji, do innych jednak trzeba posiadać talent, kwalifikacje oraz umiejętności. Do tej drugiej grupy zdecydowanie należą wymienione zajęcia związane z informatyką. Jest to więc propozycja telepracy kierowana jedynie do osób, które naprawdę się na tym znają. Wszyscy inni muszą szukać na siebie innego pomysłu.

Na blogu także można sporo zarobić, trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, że aby było to możliwe, musi być on naprawdę poczytny. Najlepsi blogerzy zarabiają na swych blogach kilkanaście, nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych (w zależności od rodzaju bloga można też „zarabiać” na darmowych rzeczach, które otrzymuje się na przykład w ramach ich testowania), jednak są to zwykle osoby, które zna cała Polska. Mniej poczytny blog także może zarabiać, jednak nie będą to już „kokosy”, zwykle nie więcej niż kilkaset złotych miesięcznie. Zarabianie na blogu zwykle polega na sprzedawaniu produktów czy też na umieszczaniu linków i banerów reklamodawców. Podobnie można zarabiać na mediach społecznościowych, na przykład na fan page’u czy na kanale na YouTube. To są jednak wyłącznie propozycje dobre dla osób, które mają coś do przekazania innym, potrafią ciekawie przekazywać informacje (przyda się umiejętność pisania bądź komunikowania jeśli ma to być vlog), a także mają sporo czasu na zamieszczanie wpisów czy filmików.

Copywriting, czyli pisanie treści, zwykle na potrzeby Internetu, zdecydowanie także wymaga umiejętności, przede wszystkim tzw. lekkiego pióra, zwłaszcza jeśli chce się na tym sporo zarobić. Często jednak pisaniem tzw. precli zajmują się nawet uczniowie, którzy są w stanie zarobić w ten sposób nawet kilkaset złotych miesięcznie. To jednak także może wymagać sporo czasu, zwłaszcza gdy ktoś nie pisze szybko, a także niełatwo jest znaleźć klientów, gdyż konkurencja jest bardzo duża.
Zdecydowanie zajęciem wymagającym najmniej umiejętności i kompetencji jest handel w Internecie, wymaga to jednak zainwestowania.

Ile można zarobić?

Praca w Internecie ma to do siebie, że bardzo często zarobki uzależnione są od zaangażowania. Dotyczy to przede wszystkim copywriterów, którzy często zarabiają tyle, ile piszą, im więcej napiszą, tym więcej zarobią. Oczywiście z czasem można wypracować sobie markę, pozyskiwać lepszych klientów i windować stawkę, jednak trzeba być w tym naprawdę dobrym – na pisaniu precli raczej nikt nie zrobi kariery ani też nie zarobi wielkich pieniędzy. Inaczej sprawa ma się jeśli chodzi o grafików czy programistów, blog także można wypromować, a potem odcinać od tego kupony, konkurencja jest jednak bardzo duża i wcale nie tak łatwo jest się przebić. Prowadzenie sklepu może być więc najbardziej optymalnym rozwiązaniem, bo mimo iż wszelkich sklepów w sieci jest bardzo dużo, ich klientów także jest mnóstwo. Można też postawić na rzadziej spotykane towary, na przykład sprowadzane z zagranicy.

Nie da się więc jednoznacznie powiedzieć, ile można zarobić na takiej pracy. Niektórzy traktują ją jedynie jako dodatkowe źródło dochodów, zarabiając po maksymalnie kilkaset złotych miesięcznie, inni utrzymują się z tego i żyją na wysokim poziomie, wcale się nie przepracowując (na przykład programiści), zarabiając po kilka – kilkanaście tysięcy, zależy to więc od wielu czynników. Na pewno jednak nie można myśleć, że praca zdalna polega na siedzeniu przed komputerem, a pieniądze same przybywają na koncie. Oczywiście często wydaje się, że tak właśnie jest, że wystarczy na przykład tylko otwierać strony reklamodawców w „pracy” polegającej na klikaniu w reklamy, szybko jednak okazuje się, że to nie jest możliwe. Jeśli więc ktoś liczy na cuda, na pewno nie zarobi nic, w telepracy, tak samo jak w pracy tradycyjnej, trzeba się napracować, żeby zarobić.

Potrzebne inwestycje

Zanim zacznie się zarabiać na telepracy, często też trzeba zainwestować. Jest to konieczne praktycznie w każdym przypadku, na szczęście nie są to duże koszty. Jeśli jednak znajdzie się ogłoszenie, w którym jest informacja, że najpierw trzeba wpłacić jakąś sumę, można mieć pewność, że jest to oszustwo – chodzi tu o własne inwestycje. Początkujący copywriterzy nieraz wybierają się na kurs, jednak nawet jeśli ma się wrodzone umiejętności pisania i lekkie pióro, może być konieczność zainwestowania choćby w sprzęt komputerowy. Kto chce prowadzić blog czy sklep internetowy, musi wykupić domenę, tak samo zawody związane z informatyką – bez pewnych kosztów się nie obędzie. Nie są one jednak duże i jeśli tylko uda się przebić i dotrzeć do klientów, łatwo będzie je odrobić.

Praca nie dla każdego

Telepraca zdecydowanie jest zachęcająca, zwłaszcza, że, jak widać, by ją mieć, nie trzeba wcale mieć wielkich umiejętności czy talentów, nie trzeba też wielkich inwestycji ani ryzyka. Teoretycznie spróbować może każdy i pewnie wiele osób chętnie to zrobi, jednak w przypadku części z nich zapewne okaże się, że nie jest to praca dla nich. Dlaczego? Zdecydowanie praca przez Internet jest specyficzna i mocno różni się od każdej innej pracy. Z początku wydaje się fantastyczne, może można pracować w domu, siedząc przed komputerem w luźnej pozie i kompletnie niewyjściowym ubraniu, a także pracować, kiedy się chce. Paradoksalnie jednak największe zalety takiej pracy są też związanymi z nią zagrożeniami. Szybko bowiem może okazać się, że nie każdy dobrze znosi zamknięcie w domu, brak kontaktu ze współpracownikami, a nawet brak wyjść z domu, czy też kontroli ze strony przełożonego. Z pewnością więc taka praca jest dobra jedynie w przypadku osób dobrze zorganizowanych, sumiennych, zdyscyplinowanych i potrafiących rozgraniczyć życie zawodowe od prywatnego. Jeśli tak nie jest, łatwo nie tylko zawalić pracę, ale też wpaść we frustrację, zanim więc zacznie się marzyć o takiej pracy, trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy posiada się do niego odpowiednie predyspozycje.

Niezbędne predyspozycje

Jak było wspomniane, telepraca to opcja dobra jedynie dla ludzi zdyscyplinowanych. Jasne jest, że taką pracę ma się też po to, by nie musieć tkwić w biurze i mieć elastyczne godziny pracy, trzeba jednak zachować w tym rozsądek. Niestety często obserwuje się zmniejszenie produktywności pracowników, na co wpływ ma nie tylko rozleniwienie i trudności w rozgraniczeniu życia prywatnego i pracy, ale też braku kontroli ze strony przełożonego, rywalizacji ze współpracownikami i płynącej z tego wszystkiego motywacji. W innych przypadkach może być przeciwnie – można popaść w pracoholizm i nie dawać sobie czasu wolnego, nie umieć odpoczywać i ciągle myśleć o pracy. Jest to pułapka czyhająca zwłaszcza na osoby, które mają dużo pracy i sporo na niej zarabiają, gdyż ciągle mają wrażenie, że mogą zarobić więcej, a kiedy nie pracują, tracą na tym pieniądze. Trzeba więc umieć zachować zdrowy rozsądek, przeznaczyć sobie czas na pracę i na życie, biorąc pod uwagę wszystkie zadania, jakie ma się do wykonania, a także czas potrzebny na realizację obowiązków zawodowych. Nie da się też ukryć, że do takiej pracy potrzebna jest dość mocna psychika. Brak kontaktu z ludźmi, zwłaszcza w przypadku osób, które na przykład mieszkają samotnie i tylko w pracy miałyby styczność z innymi, może źle wpływać na psychikę i samopoczucie, tak samo jak brak rywalizacji ze współpracownikami. Istnieje zatem grupa osób, która zdecydowanie lepiej odnajdzie się w pracy w jej tradycyjnej formie.

O czym trzeba pamiętać, zanim podejmie się telepracę?

Kiedy już wiadomo, że chce się podjąć taką formę zatrudnienia i co będzie się robić, trzeba odważnie się za to zabrać, ale też… zachować zdrowy rozsądek. Nie można spodziewać się astronomicznych zarobków i to osiągniętych od razu po rozpoczęciu takiej pracy. Często ma się właśnie taką nadzieję, zwłaszcza jeśli zainwestowało się w rozpoczęcie pracy, gdyż chce się, żeby poniesione koszty jak najszybciej się zwróciły. Czasem jednak może to potrwać nawet kilka miesięcy, zanim uda się wypromować sklep internetowy czy bloga czy też znajdzie się klientów w ramach copywritingu (czasami trzeba będzie wysyłać mnóstwo ofert czy też pisać próbne teksty). Nie powinno się też z taką pracą wiązać zbyt wielkich nadziei, gdyż łatwo o rozczarowanie. To prawda, że niektórzy są w stanie zarabiać na niej naprawdę imponujące sumy, pracując minimalną ilość godzin w ciągu dnia czy też zamieszczając jeden krótki wpis na miesiąc na blogu. Za takimi osiągnięciami zawsze jednak stoją wcześniejsze wysiłki i trzeba być na to przygotowanym. Nie ma nic za darmo, nawet w Internecie i jeśli ktoś będzie na to liczył, może się tylko rozczarować. Trzeba też bardzo uważać na oszustów, gdyż takich w sieci nie brakuje, jako że w Internecie jest im łatwiej działać niż w realu, gdzie łatwiej jest ich zidentyfikować. Lepiej więc nie korzystać z wątpliwych propozycji pomocy i nie dać się naciągnąć, na przykład pisząc komuś ogromną paczkę próbnych tekstów czy wykonując próbną grafikę, na co poświeci się wiele godzin, a nie ujrzy się zapłaty ani nie będzie dalszej współpracy.

Gdzie szukać pomocy?

Temat telepracy jest obecnie bardzo popularny i poruszany w wielu miejscach. Co prawda najczęściej można spotkać prośby o wskazanie miejsc, gdzie takiej pracy szukać, ale też zainteresowane nią osoby mogą znaleźć dobre rady, jak zacząć, gdzie szukać zleceń i wiele innych. Tego rodzaju pomoc oferują zwykle na swych blogach osoby, które pracują w ten sposób i odnoszą w tym spore sukcesy, nie tylko finansowe. Często można też znaleźć wydane przez nie e-booki czy książki, z których można dowiedzieć się jeszcze więcej i uczyć się na ich przykładzie. Kiedy jednak nie chce się ich inwestować, równie dobrze można czerpać cenną wiedzę (i inspiracje) z blogów, a nawet forów internetowych. Osoby pracujące w ten czy inny sposób często dzielą się swoimi doświadczeniami, pisząc, co warto robić, gdzie szukać ofert, a czego unikać – jakich serwisów, portali czy działań. Korzystanie z cudzych doświadczeń jest doskonałym pomysłem, gdyż może pomóc uniknąć wielu problemów, a nawet strat, pozwoli też zaoszczędzić wiele czasu, a czas to pieniądz.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here